Poradnik fotografowania dzieci: istota kompozycji

Nawet najbardziej urzekająca chwila zarejestrowana Twoim aparatem może stracić wiele ze swojej magiczności, jeżeli kompozycja zdjęcia będzie zła.
Nawet najbardziej urzekająca chwila zarejestrowana Twoim aparatem może stracić wiele ze swojej magiczności, jeżeli kompozycja zdjęcia będzie zła. Zrobimy dziś pierwszy krok do udanej fotografii Twojego dziecka. Tym razem opowiem o kompozycji.
Nawet najbardziej urzekająca chwila zarejestrowana Twoim aparatem może stracić wiele ze swojej magiczności, jeżeli kompozycja zdjęcia będzie zła.

Rozgrzewamy się

Droga Mamo i drogi Tato, zanim przejdę do dalszej części kursu proponuję, żebyś wykonał/a proste ćwiczenie.  Przejrzyj kilkadziesiąt ostatnich zdjęć swojego dziecka. A potem odpowiedz na pytanie:

W jakim miejscu fotografii najczęściej umiejscowione jest Twoje dziecko?

Podejrzewam, że w większości przypadków Twoja odpowiedź będzie brzmiała: w centrum. W dalszej części poradnika uświadomię Ci, że środek kadru nie zawsze jest najlepszym „miejscem” na Twoje dziecko.

Najważniejsza zasada kompozycji

Z pewnością stwierdzenie zawarte w poprzednim zdaniu jest dla Ciebie nieco zaskakujące. Dlaczego? Ponieważ podczas pierwszych prób uchwycenia unikalnych momentów z życia swojego dziecka, wychodzisz z dość racjonalnego założenia. Brzmi ono: punktem, który najbardziej przyciąga wzrok oglądającego, jest centrum kadru.

Najlepsze miejsce na dziecko?

Z tego powodu większość z fotografujących rodziców umieszcza swojego małego modela idealnie po środku fotografii. Wydaje im się, że w ten sposób odpowiednio wyeksponują dziecko. Nie zdają sobie sprawy, że środek kadru nie zawsze jest najlepszym „miejscem na dziecko”.  Niekiedy umiejętne rozmieszczenie elementów na zdjęciu decyduje o wyjątkowości zdjęcia.

Nawet najbardziej urzekająca chwila, zarejestrowana Twoim aparatem, może stracić wiele ze swojej magiczności, jeżeli kompozycja zdjęcia będzie zła. W większości przypadków to właśnie kompozycja odróżnia zwykłe zdjęcie od tego wyjątkowego. Jak zatem prawidłowo komponować fotografie, na których jest Twoje dziecko?

Na początek musisz zapamiętać jedną prostą zasadę: Nie umieszczaj swojego małego modela idealnie pośrodku fotografii.

Zasada złotego trójpodziału

W teorii fotografii istnieje pewna zasada, która wpajana jest młodym adeptom fotografii, na samym początku nauki. Nazwana jest „zasadą złotego trójpodziału”. Na czym polega? - Tylko brzmi tak strasznie. W rzeczywistości to nic innego, jak podzielenie fotografii na trzy równe części w pionie i trzy z poziomie. Miejsca przecięcia tych linii wyznaczają tzw. mocne punkty fotografii – wyjaśnia specjalistka od fotografii dziecięcej - Aleksandra de Soleil.  Te linie i mocne punkty, o których mówi Aleksandra de Soleil, można łatwo zobrazować na poniższej fotografii.

Jakie elementy powinny znaleźć się w takich mocnych punktach (czarne punkty na ilustracji) ? Mocny obiekt, czyli najczęściej główka dziecka, bądź dziecko w całości - jeżeli jest to zdjęcie z placu zabaw lub w plenerze. W przypadku robienia zdjęcia portretowego - oczko dziecka. Czyż nie jest to proste?

Zasada złotego trójpodziału jest pierwszą i najważniejszą regułą jaka musicie zapamiętać. Jeżeli chcecie, aby fotografie dziecka były wyjątkowe, nie możecie zapominać o dobrej kompozycji fotografii. Dobrą kompozycję gwarantuje właśnie przestrzeganie „zasady złotego trójpodziału”. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć „zasadę złotego trójpodziału” w praktyce.

Zanim zaczniecie w praktyce trenować „zasadę trójpodziału” jeszcze jedna praktyczna wskazówka.

Część aparatów cyfrowych pozwala wyświetlać siatkę (obrazującą zasadę trójpodziału) w wizjerze. Siatka ułatwi wam na początku szukanie mocnych punktów i będzie dla was pomocą przy pierwszych fotografiach, w których wykorzystacie w praktyce tą zasadę kompozycji.

Redakcja poleca

REKLAMA