Ile potrzeba megapikseli w aparacie?

Ile potrzeba megapikseli w aparacie?
Rozdzielczość matrycy to dzisiaj główny sposób na przyciągnięcie nieświadomych klientów do sklepu. Producenci prześcigają się we wciskaniu coraz większej liczby mega pikseli do coraz to mniejszych aparatów, to błąd a raczej sprytny zabieg marketingowy. Dlaczego ? Od pewnego momentu ilość pikseli na cal matrycy bardziej szkodzi jakości zdjęć niż ją poprawia.
/ 18.10.2010 05:35
Ile potrzeba megapikseli w aparacie?

Popularność fotografii cyfrowej osiągnęła apogeum, aparaty kupują dosłownie wszyscy. Nic dziwnego, że aparaty chcą sprzedawać chcą nawet firmy, które zupełnie nie mają pojęcia o ich produkcji. Konkurencja jest tak duża, że każdy nowy gracz by się przebić potrzebuje wabika, chwytu marketingowego którym przyciągnie nieświadomych konsumentów.

Właśnie w ten sposób działy marketingu wpadły na system liczbowy, który jest najwyraźniej akcentowany. Idąc do sklepu osoba nie mająca bladego pojęcia o fotografii ani technologii usłyszy od sprzedawcy dwa parametry, których wielkość decyduje o jakości (ale i cenie) aparatu – jest to krotność zoomu (a więc zmiana ogniskowej) oraz liczba mega pikseli.

Więcej niestety w tym przypadku nie znaczy lepiej. Liczba mega pikseli to mówiąc wprost wielkość zdjęcia, która daje nam określoną możliwość jego powiększenia. Wiele osób może się zdziwić ale do najbardziej popularnego formatu odbitek ( 10 x 15 cm) wystarczą nam w zupełności 2 MP.

Sprawdź: Jak unikać szumów w cyfrze

Na półkach sklepowych znajdują się obecnie aparaty kompaktowe o matrycach przekraczających nawet 12 MP !!!. W teorii dzięki takiej matrycy powinniśmy uzyskać odbitki 30x50 cm o doskonałej jakości. Teoria nie idzie w parze z praktyką. Dlaczego? Otóż dla uzyskania doskonałego obrazu potrzebna jest również bardzo dobra optyka, a tej w kompaktach jak na lekarstwo. Zdecydowana większość konsumentów nie ma o tym pojęcia więc kupuje coraz to bardziej upakowane mega piksele.
Co do krotności zoomu sprawa ma się podobnie – aparaty kompaktowe nie mają optyki mechanicznej lecz elektroniczną) co sprowadza się do tego, że im większe „zbliżenie” tym gorsza jakość obiektywu.

Wracając do optyki to warto przy okazji wyjaśnić jak się sprawy mają – otóż setki lat praktyki pokazały, że za jakość obrazu odpowiada wielkość soczewek i rozmiar nośnika rejestrującego obraz. Właśnie dlatego do dziś najlepsze zdjęcia reklamowe wykonuje się aparatami wielkoformatowymi. Zgodnie z logiką im mniejszy aparat tym gorsza jakość zdjęć. Nie łudźmy się więc , że nasz malutki kompakcik zwojuje świat.

Wszystkie te rewelacje opierają się na fizyce. W dużym aparacie, wyposażonym w większą matrycę jest o wiele więcej miejsca na materiał światłoczuły, który zbiera więcej światła niż ciasno upakowany w kompakcie. Dodatkowo ważna jest także ilość szczegółów jakie może oddać obiektyw oraz długość fali świetlnej również zależnej od jakości optyki.

Rozmiar matrycy

Rozmiar matrycy ma poza tym wpływ na ogniskową obiektywu. W konsekwencji im mniejsza matryca, tym większa głębia ostrości. Dlatego też aparatem kompaktowym ciężko jest zrobić zdjęcie gdzie wybrany motyw jest ostry, a reszta rozmyta. Możliwość ta szczególnie ważna jest w fotografii portretowej.

Małe kompakty osiągają ogniskową rzędu 6mm, podczas gdy lustrzanki przy 3krotnie większej ogniskowej zachowują ten sam kąt widzenia ze względu na większa matrycę. Kadr jaki uzyskamy będzie identyczny ale jakość zdjęcia i możliwość jego dowolnej kreacji jest po stronie lustrzanki. .

Parametr który dobrze określa jakość optyki to jego jasność, oznaczana symbolem f i liczbą np. f/2.8. Im mniejsze f tym lepiej gdyż mamy większą możliwość otwarcia przysłony obiektywu. Dobre zaawansowane kompakty mogą być wyposażone nawet w optykę o jasności f/2.0. Niestety większość aparatów z tej półki posiada obiektywy o jasności f/3.5 lub wyższej.

Czytaj: Czułość, przysłona i migawka

Pamiętajmy więc, że wybierając aparat musimy zwrócić uwagę na zdecydowanie więcej parametrów niż dwa lansowane przez producentów. Najlepszy sposobem jest rozpisanie sobie własnych potrzeb, jeśli fotografujemy rzadko, w zasadzie tylko znajomych na imprezie lub rodzinę na wakacjach nie ma sensu przepłacać. Jeśli fotografia powoli przeradza się w nasze hobby warto zastanowić się nad zaawansowanym kompaktem lub lustrzanką. Ta druga opcja jest niestety bardzo kosztowna i trzeba się z tym liczyć – po jakimś czasie będzie nas korcić aby rozbudować swój zestaw o nowe obiektywy, lampy. Fotografia na tym poziomie to bardzo kosztowne hobby i nie każdego stać na takie wydatki.

Bierzmy pod uwagę również wygodę, lustrzanka nawet z dwoma obiektywami waży dość sporo i nie jest zbyt poręczna. Jeśli lubimy podróżować warto rozważyć wszystkie za i przeciw i być może wybrać kompakt dla bardziej zaawansowanych użytkowników.

Redakcja poleca

REKLAMA